
Oto i ona. Zdecydowałam się, że jeżeli pokazałam jedną, warto wspomnieć o drugiej! Krótko mówiąc, chińskie cuda za grosze. Jak widać lub i nie, paletka już chwilę u mnie jest, dzięki czemu mogłam ją poznać w każdym calu. Setki makijaży za mną i jakie wrażenia? Jeżeli znacie poprzednią recenzję, to wiecie, że ja jestem zakochana w chińskich paletkach. Ta również mnie nie zawiodła i utwierdziła...